Autor |
nuit
The Jester
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Poland
Pon 17:00, 19 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Pewnie nie będę zbytnio oryginalny, kiedy powiem, że bardzo mi się podobają zdjęcia Podoba mi się również interpretacja tych zdjeć, jaką zrobiła Kriss. Ciekawe, czy twórcy mięli właśnie taką wizję. Jeśli podobną, to z pewnością byliby zadowoleni, że potrafili pokazać to, co chcieli w taki sposób, że ich idee są zrozumiałe. A jeśli mięli inne, to i tak warto poznać nieco inne sposoby spojrzenia na wykonaną przez siebie sztukę. Wszak od tego ona jest - aby budzić żywe emocje, odczucia, odmienne interpretacje i dyskusje.
Coś w tym jest... osobiście też uważam, że aktorska gra była potrzebna w tych zamysłach i że wskazana przez Kriss modelka wywiązała się nieco lepiej. Nie skazywałbym jednak tej drugiej zupełnie na położenie tematu. Może tak właśnie widział ją artysta, a ona zrobiła to, czego od niej oczekiwał. Fakt, najlepiej wywiązała się na pierwszej fotce, zakrywając się skrzydłem.
Ja bym tu wyróżnił dwa typy demonów. Wydaje mi się to sensowne i może troszkę usprawiedliwi zdjęcia z tą modelką, której gra mniej przypadła do gustu Kriss. Może podejmuję się obrony jednej z modelek... Hmmm... Niech będzie, zawsze to ciekawiej
Dwa typy demonów, czyli jeden bezwzględny, z jasnym celem, drugi zamyślony, z głową w chmurach, można by rzec. Jeden (fotka nr 2, nr 4, nr 5) zachwycony zadaniem mu powierzonym. Przerobić się w anioła i tak, jak to ujęła Kriss, narobić zamętu w Niebie. Jasny cel, radość z niego i pełna ochota do jego realizacji. Fantastycznie modelka to pokazała, takie podejście, a pamiętajcie, że miała na to tutaj jedynie trzy zdjęcia. Drugi (fotka nr 1, nr 3, nr 6) to demon w rozterce. Wystraszony zadaniem, nie jest zadowolony z tego, co mu zostało nakazane. Podporządkowany jednak woli "Zwierzchnika". Niechętnie przystępuje do wykonania misji. O ile w przypadku demona pierwszego jasnym jest, że po zamieszaniu w Niebie, wróci z radością do "siebie", by pochwalić się tym, co nawyrabiał, to w przypadku demona drugiego można mieć wątpliwości, czy aby nie zastanawia się nad kolaboracją Czy nie wystąpi o przyznanie azylu Osobiście... będąc Szatanem, wysłałbym demona pierwszego
Oczywiście interpretacji tych zdjęć może być kilka. Mnie się jeszcze jedna nasuwa na myśl, ale zaniecham jej. Post byłby zbyt długi, a może ktoś też taką będzie miał i wtedy będzie mógł ją tu nam opisać
Interesująca jest też interpretacja Białej_Róży odnośnie ostatniego zdjęcia. Faktycznie modelka wygląda na zmęczoną niepowodzeniem. Zrobienie skrzydła wcale nie jest takie łatwe, a trzeba to zrobić dobrze, aby nie zostać zdemaskowanym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|